Biuro Podróży Skip Travel

Indie bez paniki

#Indie

Indie – pełne kontrastów, głośne, chaotyczne, duszne.

Wielu z nas nosi Indie w głowie – jako marzenie, wyzwanie, podróż życia… i jednocześnie zastanawia się, czy to na pewno dobry pomysł. Czy nie będzie za tłoczno, za brudno, za intensywnie? Czy poradzimy sobie z tym kulturowym szokiem?

My też mieliśmy wątpliwości. Ale zamiast je tłumić – zabraliśmy je ze sobą. I dziś mówimy jedno: Indie to podróż, której się nie zapomina. To kraj, który nie chce się podobać każdemu. Raczej wystawia cię na próbę – ale jeśli dasz mu szansę, pokaże ci zupełnie inny świat.

W tym wpisie pokażemy Ci trasę idealną na pierwszą podróż do Indii – taką, która zachwyca, ale i momentami przytłacza. I właśnie o to chodzi – bo w Indiach podróżuje się nie tylko przez kraj, ale i w głąb siebie

Delhi – stolica chaosu i kontrastów

Delhi to miejsce, które nie daje czasu na przyzwyczajenie się – od razu wrzuca na głęboką wodę. Stolica Indii to istny rollercoaster – zatłoczona, głośna, pachnąca przyprawami, kurzem i kadzidłami. Z jednej strony pełna zabytków – Jama Masjid, Czerwony Fort, Qutub Minar – z drugiej nowoczesna, zabiegana, z zatłoczonymi stacjami metra i nowoczesnymi centrami handlowymi.

Stare Delhi to labirynt wąskich uliczek i bazarów, gdzie riksze mijają się o milimetry, a z każdego zakamarka dochodzi zapach curry lub smażonych samos. Z kolei Nowe Delhi – bardziej przestrzenne i uporządkowane – to kolonialna architektura, zieleń i szerokie aleje. 

Varanasi – duchowość, ogień i Ganges

Varanasi to jedno z najświętszych miast w Indiach i jedno z najstarszych, nieprzerwanie zamieszkałych miast świata. Leży nad Gangesem, który według hinduistów ma moc oczyszczania duszy. Dlatego właśnie tu ludzie przyjeżdżają, by dokonać rytualnej kąpieli, modlić się, a często również umrzeć.

Najbardziej poruszające są poranne i wieczorne ceremonie na ghatach – schodach prowadzących do rzeki. O wschodzie słońca łódki wypływają na spokojną wodę, a na brzegach toczy się życie: modlitwy, joga, śpiewy, medytacje. Po zmroku odbywa się ceremonia Aarti – z dymem, światłem i muzyką. Varanasi jest trudne do opisania – to miejsce, które trzeba poczuć na własnej skórze.

Agra – marmurowa bajka o miłości

Agra znana jest przede wszystkim z Tadż Mahal – jednego z najbardziej rozpoznawalnych zabytków na świecie i ikony romantyzmu. Ten marmurowy grobowiec, wzniesiony przez Szahdżahana dla ukochanej żony Mumtaz Mahal, to arcydzieło architektury. Delikatne zdobienia, symetria, światło odbijające się od białych ścian – wszystko robi tu wrażenie. Miasto jest tłoczne i chaotyczne, ale jego historyczne dziedzictwo rekompensuje wszystko.

Jaipur – różowe miasto pełne bajkowych fortów

Jaipur, stolica Radżastanu, nazywana jest różowym miastem ze względu na kolor fasad w historycznym centrum. To jedno z najbardziej charakterystycznych miast Indii, słynące z imponujących fortów, pałaców i lokalnego rzemiosła. Miasto łączy majestat królewskich rezydencji z żywiołowością codziennego życia – skuterów, tuk-tuków, straganów i świątyń. Dla wielu to najpiękniejszy fragment Złotego Trójkąta.

Goa – plażowa odskocznia od indyjskiego zgiełku

Po intensywnych dniach w północnych Indiach, Goa jest jak oddech. Ten dawny portugalski zakątek to zupełnie inna bajka – chillout, plaże, kokosowe gaje, wieczory z muzyką i świeżymi owocami morza.

Na północy Goa życie toczy się przy barach, muzyce i długich nocach na piasku. Południe jest spokojniejsze – idealne dla tych, którzy szukają wyciszenia, jogi i długich spacerów przy zachodzie słońca. W ciągu dnia można odwiedzić portugalskie kościoły, spróbować kuchni fusion (indyjsko-europejskiej), albo po prostu leżeć pod palmą z książką.

Indie – warto, ale z głową

Jeśli myślisz o podróży do Indii i chcesz wiedzieć, jak się przygotować – obejrzyj nasze filmy. Pokazujemy nie tylko najpiękniejsze miejsca, ale też mówimy szczerze, co nas zaskoczyło, co może przestraszyć i jak to wszystko ogarnąć.

Scroll to Top